W najbliższą sobotę wezmę udział spotkaniu na temat „Co dla mnie znaczy przykazanie NIE CUDZOŁÓŻ?”
Serdecznie zapraszam! Wystąpię wraz z ks. Markiem Dziewieckim i Sylwestrem Laskowskim!
Niżej wklejam zapowiedź. Serdecznie zapraszam do udziału! Wstęp wolny.
Zapraszamy na konwersatorium pt. "Co dla mnie znaczy przykazanie NIE CUDZOŁÓŻ". Odpowiedzi udzielą:
ks. dr Marek Dziewiecki - ceniony kapłan, dr psychologii, autor książek z zakresu komunikacji międzyludzkiej, dorastania do miłości i małżeństwa, niedawny gość ASK Soli Deo!
Sylwester Laskowski - niezwykły mąż i ojciec, człowiek wszechstronny: muzyk, naukowiec, świetny mówca, http://www.rekolekcje.jim.org.pl/blog/2010/12/14/konserwatorium-na-temat-co-dla-mnie-znaczy-przykazanie-nie-cudzoloz-18-grudnia-2010/
Magdalena Korzekwa - studentka prawa i psychologii w Kolegium MISH UW, prezes Soli Deo UW, prowadząca liczne spotkania Soli Deo, autorka wielu książek, prowadząca program "Ziarno" (2000-2005)
Prowadzi: ks. Adam Zelga - proboszcz parafii im. bł. Edmunda Bojanowskiego
Termin: 18 grudnia 2010 r. (sobota), godz. 11.00
Miejsce: Aula Szkoły Wyższej Przymierza Rodzin, ul. Grzegorzewskiej 10 (metro Imielin, wejście od ul. Rosoła)
Jan Paweł II. Etyczna i antropologiczna treść przykazania „Nie cudzołóż”. 23.IV. 1980 (fragmenty)Przypomnijmy słowa z Kazania na Górze, do których nawiązujemy w bieżącym ciągu naszych środowych rozważań: "Słyszeliście - mówi Chrystus - że powiedziano: Nie cudzołóż. A Ja powiadam wam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się z nią cudzołóstwa dopuścił w swoim sercu" (Mt 5, 27-28).
Cudzołóstwo, do którego odnosi się wprost i bezpośrednio przykazanie "nie cudzołóż", oznacza naruszenie tej jedności, przez którą mężczyzna i kobieta tylko jako małżonkowie mogą "łączyć się z sobą tak ściśle, że stają się jednym ciałem" wedle Rdz 2, 24. Cudzołoży mężczyzna, jeśli łączy się w taki sposób z kobietą, która nie jest jego małżonką, żoną. Cudzołoży też kobieta, jeśli łączy się w taki sposób z mężczyzną, który nie jest jej mężem. Należy wnosić, że owo "cudzołóstwo w sercu", którego dopuszcza się mężczyzna, gdy "pożądliwie patrzy na kobietę", oznacza ściśle określony akt wewnętrzny. Jest to pożądanie skierowane w tym wypadku przez mężczyznę w stronę kobiety, która nie jest jego żoną, a zmierzające do tego, aby złączyć się z nią tak jak z własną żoną, czyli - używając raz jeszcze słów Rdz 2, 24 - "tak ściśle, że stają się jednym ciałem". Pożądanie takie jako akt wewnętrzny wyzwala się poprzez zmysł wzroku, przychodzi wraz z patrzeniem.
Jan Paweł II. Chrystus odwołuje się do człowieka wewnętrznego.16.IV.1980 (fragment)Dekalog, oprócz przykazania "nie cudzołóż", zna również przykazanie "nie pożądaj żony bliźniego". (por. Wj 20,17; Pwt 5,21) Chrystus w swej wypowiedzi z Kazania na Górze poniekąd łączy jedno z drugim: "Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa". Nie tyle jednak chodzi o rozróżnienie zakresu tych dwu przykazań Dekalogu, ile o ukazanie wymiaru wewnętrznego działania, do którego odnoszą się również słowa "nie cudzołóż". Działanie to ma swą widzialną postać "uczynku ciała", uczynku, w którym uczestniczą mężczyzna i kobieta wbrew prawu małżeńskiej wyłączności.
ks. Marek Dziewiecki, Czystość to świadomość, że w miłości kobiety i mężczyzny obecna jest miłość Boga (fragment) „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą!" (Mt 5, 8). Zamysł Boga jest taki, by mężczyznę i kobietę łączyła miłość, która jest mądra i wierna, a nie popęd, który jest ślepy i przemijający. Miłość to nie gra seksualna, ani nie techniki współżycia. Tylko współżycie małżonków może być czyste, gdyż tylko małżonkowie przysięgają sobie największą miłość, jaka może połączyć mężczyznę i kobietę i jaka prowadzi do największej bliskości - do bycia ze sobą na zawsze razem we wszystkim, do bliskości seksualnej włącznie. Małżonków łączy Bóg poprzez sakrament wielki (por. Ef. 5, 32), w którym miłość i małżeństwo ma absolutne pierwszeństwo przed seksualnością. Maryja i Józef stali się wzorem dla wszystkich małżonków we wszystkich epokach, gdyż potwierdzili, że bliskość w miłości przewyższa każdą inną formę bliskości (por. Jan Paweł II, List do Rodzin, 20).
Cnota czystości nie oznacza stosowania represji wobec samego siebie. Jest natomiast przejawem cnoty umiarkowania oraz potwierdzeniem zdolności do panowania nad sobą. Człowiek czysty jest panem samego siebie i własnego ciała. Dzięki czystości człowiek zachowuje przejrzystość w kontaktach z osobami drugiej płci oraz chroni samego siebie przed naiwnością, słabością, uzależnieniami i grzechem. Czystość jest "energią duchową, która potrafi bronić miłości przed niebezpieczeństwami ze strony egoizmu i agresywności oraz potrafi kierować ją ku pełnemu urzeczywistnieniu" (Familiaris consortio, 21). "Czystość oznacza osiągniętą integrację płciowości w osobie, a w konsekwencji wewnętrzną jedność człowieka w jego bycie cielesnym i duchowym" (KKK, 2337). Czystość jest cnotą, której osiągnięcie nie jest możliwe bez czujności, dyscypliny i wysiłku, a także bez umiejętności wyrzeczenia, ofiary, oczekiwania.
Marzenia o miłości i radości...
„Trudno jest żyć bez radości. Codzienność wydaje się wtedy szara, a zwykłe obowiązki stają się nieznośnym ciężarem. Nic i nikt nas nie cieszy.
Im więcej w nas smutku, tym bardziej tęsknimy za radością, a jednocześnie tym bardziej uświadamiamy sobie to, że należy ona nie tylko do
najbardziej upragnionych, ale też do najbardziej deficytowych dóbr na tej ziemi. (…) Radość nie jest ani sensem, ani celem naszego życia,
ale daje nam umocnienie, którego potrzebujemy, by wytrwać w miłości do końca."
Fr. książki: pt. „Niezawodna radość” (Wyd. eSPe, Kraków 2007)